W czym parzyć yerba mate

Jest to najprostszy i najtańszy w Ameryce Południowej sposób na zaparzanie yerby. Nie jest natomiast najbardziej ekonomiczny w Polsce, bo sprowadzenie takich naczynek z końca świata tanie nie jest. Do ceny, podatków i cła należy doliczyć też spory odpad, który powstaje w wyniku rozwijania się pleśni na tykwach, szczególnie wewnątrz. Mimo to, jest spora grupa entuzjastów rytualnego picia yerba mate, która nie wyobraża sobie zaparzania liści z ostrokrzewu paragwajskiego w inny sposób. Na swój sposób jest do jednak dość ekologiczne i na pewno egzotyczne. Parzenie i picie yerba mate polecamy bardziej doświadczonym degustatorom. Sprawia to z pewnością wiele frajdy, ale początkujących może nieco zrazić, bo tykwa wymaga zabiegów konserwacyjnych, aby nam po prostu nie spleśniała.

Tradycja picia yerba mate w drewnianych kubeczkach najbardziej przyjęła się w Paragwaju. Argentyńczycy i Brazylijczycy piją yerbę przeważnie z tykw, a w Paragwaju siorbią najczęściej z drewnianych naczynek. Taka lokalna odmienność. Bardzo różnorodne są te naczynka w kształtach, pojemnościach, a także wykonane z rozmaitych, lokalnie rosnących gatunków drzew. Najbardziej popularne i egzotyczne, o którym mówi się w Europie, to święte drewno, czyli palo santo. Na pewno warte uwagi ze względu na swoje walory estetyczne: jest ciężkie, masywne i bardzo intensywnie słodko pachnie żywicą. Znachorzy i szamani indiańscy do dziś używają drewna palo santo w leczeniu wielu schorzeń. Drugim najpopularniejszym gatunkiem drewna, z którego wytwarza się naczynia do zaparzania i picia yerby to algarrobo. Często naczynka wytwarza się z lokalnych gatunków sosny, są one najtańsze w produkcji. Zaletami naczyń drewnianych są trwałość oraz naturalność surowca. Dla zwiększenie trwałości naczynia z drewna często okute są metalem lub oklejone skórą, często w z logo producenta konkretnej yerba mate.

Są one bardzo wygodne w utrzymaniu czystości, po wypiciu yerby wystarczy je jedynie przepłukać wodą i odstawić do wyschnięcia. Często przypominają otwarte od góry tykwy. Wielu producentów dla wygody trzymania i stabilności okleja takie ozdobnym naczynka materiałem lub skórą, co dodatkowo zwiększa ich atrakcyjność a także umieszcza je w specjalnym metalowym koszyczku.

Szczególnie popularne w Paragwaju, gdzie używa się ich przeważnie do picia yerba mate terere, czyli yerby serwowanej na zimno z lodem i owocami lub ziołami. Najlepsze zrobione są ze stali nierdzewnej. Tańsze wykonuje się zwykle z aluminium. I tutaj, jak w przypadku naczyń z drewna, ozdabia się je skórą lub materiałem, aby ukryć surowość metalu.

Ceramiczne kubki do parzenia i jednocześnie picia yerby są najczęściej spotykane. Decyduje o tym cena i ich funkcjonalność. W Polsce jest długa tradycja wytwarzania naczyń z ceramiki, nie jest wiec żadnym problemem, aby do oferty trafiały również zaparzacze do yerba mate. Są one relatywnie tanie oraz jest ich bardzo duża różnorodnosć. Dużymi ich zaletami jest łatwość mycia, szczególnie tych, które mają szkliwione wnętrze.

Mniej pyliste yerba mate, zwłaszcze brazylijskie mate green oraz niektóre despalady bardzo łatwo zaparzają się we wszystkich zaparzaczach używanych do przygotowywania naparów z ziół i herbat. Dobre do tego będą zwłaszcza zaparzecze tłokowe, wszelkiej maści sitka ze stali nierdzewnej a nawet papierowe filtry do herbaty.

Zupełnie inaczej, niż tradycyjną, sypką yerba mate parzy się taką w ekspresowych torebkach. Nie jest do tego wymagane żadne specjalne naczynie. Wystarczy zwykły kubek lub herbaciana filiżanka.